Czesc wszystkim.
Podnajmuje pokoje lokatorom, mieszkanie nie jest moje i wynajmuje je prywatnie od kilku lat. Ostatnio zaczelo prztchodzic duzo listow do kogos kto kiedys tu mieszkal ale nie mam zadnego kontaktu z nim teraz. Zbieram zawsze wszystko bo wiem ze mzoe sie to kiedys przydac po za tym ludzie ktorzy kiedys mieszkali czesto wracaja pytajac o listy.
Niedawno „odwiedzil” mnie pracownik formy windykacyjnej. Pytal o pana Mariusza (tak go nazwijmy) i absolyutnie go nie wpuscilam. Otworzylam kilka listow i rzeczywiscie – wszystko to sa wezwania do zaplaty z kilku firm i bankow na rozne, wysokie kwoty. Przerazilam sie troche bo z tego co ten facet mowil jezeli Mariusz tu nie mieszka a ja nie pomoge im uzyskac nowego adreesu to ja bede musiala zaplacic te wszystkie rachunki. Szok? Czy to mozliwe? Co robic? Z gory dziekuje wszystkim za pomoc.