Spłacałem po trochu, bo jestem pracownikiem agencyjnym i teraz miałem małą wypłatę, więc nic nie wpłaciłem. Właśnie dzwonił do mnie komornik że odwiedzi mnie pod adresem gdzie nie mieszkam.
Byłem wcześniej bezdomny, a ze względu na dług bałem się zmieniać adres że jak odwiedzi w nowym miejscu lub ktoś otworzy list, to mnie wywalą. Nie mam tu nikogo w Anglii kto by mi pomógł, a dług już nie jest duży (zostało tylko 285 funtów, po wizycie komornika w tamtej chacie na pewno wzrośnie). W ten piątek dostaję wypłatę za 2 dni pracy, następny piątek będzie większa, bo już wiem że cały tydzień pracuję, ale zbiega się to z terminem płatności pokoju. Przyjaciół nie mam co by pożyczyli, bo pozrywałem wszelkie kontakty (ucieczka od alkoholu i zielska), a zresztą i tak by nie mieli.
Jakie mam opcje? Jak się z nim dogadać. Niedługo będzie dzwonił czy mam dla niego kasę.