Dłuższe niż kilka miesięcy przerwy między kolejnymi zatrudnieniami, dla potencjalnego pracodawcy czytającego CV, mogą być jak białe plamy w Twoim życiorysie, przynoszące szereg pytań, wątpliwości i mogące kosztować bardzo wysoką cenę – pozbawić Cię złudzeń co do wymarzonego miejsca pracy. Przerwy takie mogą mieć idealne wytłumaczenia – być wynikiem zrządzenia losu, celowych zabiegów, poświęcenia rozwoju kariery rodzinie czy czasu spędzonego na podróżowaniu. Niektórzy pracodawcy traktują je jednak jak czerwoną lampkę kontrolną – najczęściej zakładając, że kandydat pragnie coś ukryć.

Jak więc z nimi sobie radzić? Czy istnieje idealna odpowiedź na pytanie o luki czasowe w Twoim CV? Złoty środek niestety nie istnieje, ale warto zawczasu przygotować kilka sensownych reakcji, które pomogą Ci nie tylko wybrnąć z kłopotów, ale dodatkowo przedstawić się w korzystnym świetle. Istotna zasada, z resztą nie tylko w przypadku tego zagadnienia, to szczerość. Kłamstwo prędzej czy później i tak wyjdzie na jaw, przysparzając jedynie dodatkowych problemów. Najważniejsze, by odpowiedzi nie były banalne i bezsensowne, postaraj się nie używać żadnej z poniższych:

Nie znosiłem swojej poprzedniej pracy / swojego szefa.

Niech podobne zdanie nigdy nie wypłynie z Twoich ust podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Jedna z jej złotych zasad – nie wyrażaj się negatywnie o firmach czy instytucjach dla których pracowałeś lub pracujesz. Nigdy nie mów, że byłeś zmuszony odejść ze stanowiska, o ile nie było to wynikiem restrukturyzacji bądź zmniejszenia liczby stanowisk pracy. Najlepiej zamienić to w oklepane, ale skuteczne i nieśmiertelne zdanie o pragnieniu dalszego rozwoju zawodowego, podjęciu nowego wyzwania czy obraniu nowego kierunku na ścieżce kariery.

Nie chcę o tym mówić.

Masz do tego prawo i może rzeczywiście, życie dostarczyło Ci powodu aby mieć osobistą czy zdrowotną przyczynę luki w życiorysie, do której nawet sam nie chcesz wracać. Niestety możesz taką odpowiedzią wyrazić nie do końca pozytywną impresję, źle widzianą przez Twojego potencjalnego pracodawcę. Nikt nie oczekuje od Ciebie wyznania wszystkich osobistych szczegółów, ale dobrze jest mieć przygotowaną „profesjonalną” odpowiedź w stylu: „Wykorzystałem czas wolny aby uporać się z problemem medycznym, ale jestem już w pełni gotowy do podjęcia nowej pracy”.

Zasługiwałem na lepszą pracę…

…więc jej nie podjąłem. Są lepsze metody na wyrażenie ambicji, którymi kierujemy się w wyborze miejsca i stanowiska pracy. Po za tym, wypowiadając podobne zdanie wydamy się dziecinni i zmanierowani.

Byłem freelancerem

Nic w tym złego, jeżeli rzeczywiście parałeś się podobnym zajęciem. Nie próbuj jednak maskować taką odpowiedzią luk czasowych w CV, jeżeli mijasz się w nim z prawdą.

Szukałem samego siebie.

Takie zdanie wydaje się idealnym wytłumaczeniem czasu poświęconego na podróże, ale brzmi tak, jak gdybyśmy chcieli to ukryć. A jeżeli rzeczywiście poświęciliśmy kilkanaście miesięcy na zobaczenie antypodów świata czy poznanie odmiennej kultury jesteśmy w pewnych przypadkach idealnymi kandydatami do pracy. Nauczyliśmy się przecież postrzegać świat inaczej; udowodniliśmy, że potrafimy poradzić sobie w niełatwych sytuacjach; rozmawiamy dwoma bądź więcej obcymi językami; jesteśmy zorganizowani. Oraz najważniejsze – po podróżach szukamy stabilizacji, chcielibyśmy związać się ze stanowiskiem o które aplikujemy na dłużej.